Zbliżają się wielkimi krokami, nieuchronnie i nieubłaganie... Zaskakują jak co roku ;) Zaczynam myśleć
o
Nich już teraz, ale i tak najczęściej wpadam w panikę czy ze wszystkim
zdążę. Prezenty, dekoracja domu, stołu, potrawy, ciasta i "tysiąc"
innych, z pozoru nieistotnych drobiazgów, które składają się na
niepowtarzalną atmosferę Świąt. Mam nadzieję, że znajdę pośród
krzątaniny czas, aby zrobić kilka drobiazgów do wystroju, które będę
mogła przeznaczyć również na drobne upominki dla rodziny. Zanim to
jednak nastąpi pochwalę się ubiegłorocznymi dekoracjami. Wianki ozdobione naturalnymi materiałami.
Jeden zostawiłam sobie, pozostałe były miłym upominkiem dla rodziny.
Dla moich rodziców - największy spośród wszystkich.
Zewnętrzna średnica to ponad pół metra.
Troszkę mniejszy (ok. 30 cm).
Dekoruje moje drzwi wejściowe.
Dwa zrobione w całości przeze mnie, łącznie z podstawą do naklejania szyszek,
na szkolny kiermasz. Całkiem udane :) - tylko jakość zdjęć nieudana, komórkowa.
Na bazie wiklinowych, kupionych latem na wyprzedaży wianków.
(średnica ok. 15 cm)
Przy okazji do zdjęcia "ustawiły się" szyszkowe skrzaty zrobione na szkolny kiermasz.
ale cudeńka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za komplement :-)
UsuńŚliczne te Twoje wieńce, każdy ma w sobie coś jakąś magię. Tworzą piękny, świąteczny klimat. Mnie udało się popełnić zaledwie jeden. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Wieńce są świetnym prezentem dla najbliższych i dobrych znajomych. Klei się je szybko i dlatego lubię je robić i obdarowywać :-)
OdpowiedzUsuń