Dziś przedstawiam wesołą gromadkę w moherowych beretach.
Do tego dwie pisanki z kwiatami (podobne wyleciały do Anglii, Francji i
Kongo; tak, nawet do Kongo) i jedna w kabaretkach. Jest to dzieło mojej
szwagierki Lilli. Sama jeszcze nic nie zaprezentowała. Szkoda, bo ma się
czym pochwalić. Dlatego za jej zgodą zdjęcia prac znalazły się dziś na moim blogu.
Mam nadzieję, że po tej prezentacji sama zechce przedstawiać swoje dzieła.
Sympatyczne moherowe towarzystwo
Pisankowe trio.
W kabaretkach jej do twarzy ;)
Wszyscy razem...
Mam nadzieję, że po tej prezentacji sama zechce przedstawiać swoje dzieła.
Sympatyczne moherowe towarzystwo
Pisankowe trio.
W kabaretkach jej do twarzy ;)
Wszyscy razem...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz