I tak oto zazdrość była motorem mojego działania.
Pozazdrościłam innym, którzy dekupażują pisanki i sama też zrobiłam.
Dzisiaj przedstawiam pozostałych sześć drewnianych pisanek. Mam już ich
dziewięć. Może to niedużo, ale moje one są :). Prawdopodobnie niektóre
będą upominkiem na zająca. Muszę jeszcze polakierować pisanki z krakiem i
kropkowane, ale już nie mogłam wytrzymać i wstawiam. Aha, biedronki
umyłam. Kropki są tylko w tle.


próba z esami floresami


"Pokraczone" dwuskładnikowcem pisanki



I kropkowane :-) (pierwsze kropeczki)

a biedronki kropkowane i wypukłe ;)

Na razie wszystkie (jak dotychczas) pisanki.



próba z esami floresami


"Pokraczone" dwuskładnikowcem pisanki



I kropkowane :-) (pierwsze kropeczki)

a biedronki kropkowane i wypukłe ;)

Na razie wszystkie (jak dotychczas) pisanki.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz